Bieganie cały czas zyskuje na popularności. I chociaż wstanie z kanapy i wyjście z domu na trening wydaje się stosunkowo łatwe, warto swoją biegową przygodę rozpocząć z odpowiednią porcją wiedzy. Z takiego założenia wyszedł Tomasz Walkowiak, jeden ze zwycięzców naszego konkursu dla aktywnych blogerów. Poznański biegacz postanowił zorganizować cykl spotkań dla tych, którzy w biegowym świecie stawiają pierwsze kroki.

Skąd pomysł na taki właśnie projekt?

Pomysł zorganizowania spotkań dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z bieganiem, chodził za mną od dawna. Sporo jest spotkań dla biegaczy, sporo grup organizuje wspólne treningi. Ale dla początkującego biegacza 10 km, które biega się na takich treningach, to za dużo. Kiedy nie wie się, jak biegać, w czym biegać, bardzo łatwo się zniechęcić. Stąd właśnie pomysł stworzenia projektu dla początkujących, który zmotywuje ich do działania, podpowie, jakich błędów unikać, pomoże zapobiec kontuzjom.

Jakie błędy najczęściej popełniają początkujący?

Dużym problemem jest dobór właściwego obuwia, w szczególności rozmiaru. Buty do biegania powinny być rozmiar większe, bo inaczej – przy dłuższym bieganiu – na paznokciach mogą pojawić się sińce. Trzeba też pamiętać, że buty dzielimy nie tylko na startowe, terenowe, na co dzień. Drugi podział uwzględnia budowę stopy i rodzaj wsparcia, jakie ma zapewnić but.

Kolejny częsty problem to rozgrzewka. Bardzo często jest ona za krótka lub w ogóle jej brakuje. Ta prawidłowa powinna trwać od ok. 10 do ok. 20 minut, tyle, abyśmy poczuli, że mięśnie naprawdę są rozgrzane. Musimy też pamiętać o wszystkich partiach ciała, jakie będą nam potrzebne podczas biegu. Rozgrzewamy zatem szyję, barki, talię, kolana i kostki.

Jak wyglądają organizowane w ramach projektu spotkania?

Organizm zawsze trzeba trochę rozgrzać, więc zaczynamy od wspólnej rozgrzewki. Potem są ćwiczenia odpowiadające tematyce zajęć. Pierwsze spotkanie, które odbyło się 3 października, to były zajęcia ogólne, wprowadzające, rozwijające sprawność wszechstronną i koordynację. Trener pokazywał m.in., jak poprawnie stawiać kroki. Choć to może wydawać się śmieszne, nieprawidłowa technika przetaczania stopy może prowadzić do kontuzji, a tego oczywiście chcemy uniknąć. Podczas drugich zajęć rozwijaliśmy sprawność i zwinność. Przed nami jeszcze 4 spotkania. 17 października czekają nas ćwiczenia na piłkach i trickboardach, poprawiające równowagę i priopercepcję. 24 października odbędą się zajęcia wzmacniające z ciężarem Body Bar. 7 listopada popracujemy nad krokiem biegowym, a tydzień później spotkamy się po raz ostatni i podsumujemy cykl.

Kto prowadzi zajęcia?

Zajęcia prowadzą wychowankowie Akademii Wychowania Fizycznego z Poznania, którzy pracują jako trenerzy biegaczy i triathlonistów. Drugie z kolei zajęcia mieliśmy z chłopakiem, który akurat był na świeżo po Spartathlonie, czyli ultramaratonie na dystansie 246 km – z Aten do Sparty. Przy okazji mogliśmy więc posłuchać ciekawej historii.

Bieganie od kilku lat stale zyskuje na popularności. Dlaczego?

Bieganie jest sportem stosunkowo łatwym do uprawiania. Wystarczy wstać z kanapy, założyć sportowe buty i ruszyć z domu. Oczywiście skłamałbym, mówiąc, że jest to sport tani, bo dobre buty biegowe do tanich nie należą, ale w sieciówkach można znaleźć sporo modeli, które są niedrogie, a całkiem nieźle się sprawdzają.

Czy w grupie trenuje się lepiej?

Są osoby, które lubią biegać w grupie. Z wielu powodów: to dla nich dodatkowa motywacja, brak im odwagi, by wyjść i biegać po swoim mieście w pojedynkę. Poza tym, osoby początkujące w grupie znajdują wsparcie: motywację, wiedzę. Jak ktoś czegoś nie wie, może liczyć na pomoc. Z drugiej strony są osoby, które wolą biegać same, bo wówczas się relaksują. Ja w niedziele robię sobie np. takie długie wybieganie po lesie. Mam tam ciszę, spokój, nikt mi nie przeszkadza.

A jakie są Twoje najbliższe plany biegowe?

W niedzielę biegnę maraton w Poznaniu. Mam nadzieję, że uda mi się poprawić mój dotychczasowy wynik.

Trzymamy kciuki i czekamy na relacje z kolejnych treningów!