Historia pole dance: od nocnych klubów po dyscyplinę sportową

Historia pole dance: od nocnych klubów po dyscyplinę sportową

Pole dance, czyli taniec na rurze, już od kilku dekad zyskuje sobie coraz większa popularność, zarówno jako oficjalna dyscyplina sportu, jak i ogólnorozwojowy program ćwiczeń, obecny w grafikach zajęć klubów fitness i szkół tańca na wszystkich kontynentach. Dyscyplina wydaje się na wskroś współczesna – niewielu z nas jednak wie, że korzenie pole dance sięgają nawet 800 lat wstecz!

Chińskie pale – tradycja taneczna Dalekiego Wschodu

Pokazy taneczno-akrobatyczne na drewnianych słupach stanowią część średniowiecznych tradycji azjatyckich. Tradycja rozwinęła się niezależnie od siebie w Indiach i Chinach. W Państwie Środka praktykowali ją tylko mężczyźni: tancerze prezentowali wspięcia, ślizgi i inne ewolucje na dwóch równoległych palach, powleczonych gumowym materiałem. Gładkie tworzywo miało chronić skórę przed tarciem, ale wobec tempa i poziomu trudności układów często okazywało się to niewystarczające.

Tancerze szczycili się bliznami na ramionach, wywołanych poparzeniami i otarciami od słupów. Rozległe blizny świadczyły o niezwykłej sile i gibkości, a noszący je zawodnicy cieszyli się wyjątkowym respektem w środowisku. Chińska dyscyplina przywodzi na myśl raczej współczesną sztukę cyrkową, niż pole dance, choć wiele figur – np. flaga – mieszczą się także w kanonie tańca na rurze.

Mallakhamb, czyli hinduski taniec na palach

Także w Indiach na słupach tańczyli wyłącznie mężczyźni. Sztuka pod nazwą Mallakhamb zarezerwowana była dla atletów, którzy prezentowali w ten sposób swoją sprawność i wspaniałą sylwetkę – oczywiście, przed kobietami, ale i przed sobą nawzajem. Taniec na palu pełnił także funkcję treningu wspomagającego inne fizyczne umiejętności: Mallakhamb budował siłę i zwinność, dlatego tancerze znacznie lepiej radzili sobie w jeździe konnej, walce wręcz i z bronią. Pokazy Mallakhamb można zobaczyć do dziś w 14 stanach Indii. Choreografia ma nieco więcej wspólnego ze współczesnym pole dance, niż tradycja chińska, choć w XX wieku dyscyplina poszła w zupełnie innym kierunku.

Rytuały taneczne Starego Kontynentu

W średniowiecznej Europie tańczono nie na drewnianych palach, a wokół nich. Tradycja miała charakter rytualny i stanowiła część obchodów powitania wiosny – w Polsce zwanych „świętem majowego słupa”, natomiast w krajach anglosaskich „Maypole”. Ludność tańczyła wówczas wokół drewnianego słupa, przybranego wstążkami i kwiatami. Obyczaj miał na celu afirmację życia, płodności i budzącej się do życia przyrody.

Od sztuki do rozrywki

Żadna z wymienionych tradycji nie miała związku z erotyzmem; taniec na rurze wyewoluował w tę stronę dopiero w XX wieku. Wszystko zaczęło się w Ameryce Północnej podczas wielkiego kryzysu przełomu lat 20. i 30. W USA zaroiło się wówczas od niewielkich, obwoźnych trup rozrywkowych. Artyści występowali w namiotach rozpiętych na stelażach z centralnie położonym słupem, wokół którego zmysłowo poruszały się tancerki. Przedstawienia te nosiły wdzięczną nazwę „Hoochie Coochie”, a rura szybko przyjęła miano „dance pole”.

W latach 50. rura pojawiła się także na pokazach burleski: artystki w seksownych strojach prezentowały wówczas układy portretujące w krzywym zwierciadle teatr, operę i inne klasyczne sztuki. Tancerki zrzuciły stroje na dobre w latach 80., gdy pole dance przeniosło się do nocnych klubów, a taniec połączono ze striptizem.

Pole dance jako dyscyplina sportu

Kolejna dekada przyniosła ze sobą odkrycie sportowego potencjału pole dance. Dyscyplina powoli, ale sukcesywnie pozbywała się łatki wulgarnej rozrywki niskich lotów. Wielka w tym zasługa Fawnii Dietrich: Amerykanka organizowała pierwsze lekcje pole dance w ramach zajęć fitness i nagrywała filmy instruktażowe na kasetach VHS. Sportowy taniec na rurze błyskawicznie zdobył sobie popularność wśród fanek aktywnego stylu życia. Nic dziwnego, bo kobiety czerpią z niego wiele korzyści dla ciała i ducha.

Jakie zalety niesie ze sobą pole dance?

Taniec na rurze jest wymagającym, ale i bardzo efektownym sportem. Podczas ćwiczeń pracują oczywiście mięśnie ramion i barków, ale i „core” – mięśnie rdzeniowe, odpowiadające za prawidłową postawę i ogólną wytrzymałość organizmu. Regularne treningi pięknie modelują sylwetkę, uelastyczniają stawy i rozciągają całe ciało; tancerki szybko nabierają zwinności i elegancji ruchów, a cechy te przenoszą się mimowolnie na każdą codzienną czynność.

Ogromną rolę grają tu także walory psychiczne. Taniec na rurze nie należy do łatwych: skomplikowane ewolucje, wykonywane na jednej ręce lub głową w dół, wymagają sporej dozy odwagi. Trening wiąże się więc z przekraczaniem prywatnych, z pozoru nieosiągalnych granic, a każda pokonana bariera jest źródłem wielkiej satysfakcji. Pole dance prezentuje więc siłę połączoną z pięknem, czyli kobiecość w najpełniejszym wydaniu. Kobiety nabywają w ten sposób pewności siebie i samoakceptacji, a świetne samopoczucie nie mija po wyjściu z sali gimnastycznej.

Pole dance obecnie

Sportowy taniec na rurze cieszy się dziś wielkim zainteresowaniem, zarówno wśród amatorek, jak i profesjonalnych sportowców obojga płci. Pierwsze oficjalne Mistrzostwa Świata, zorganizowane pod egidą Międzynarodowej Federacji Pole Dance, odbyły się w 2012 roku. Po pięciu latach taniec na rurze stał się oficjalną dyscypliną sportu, wpisaną na listę Zgromadzenia Generalnego Międzynarodowych Federacji Sportowych. Sportowcy i działacze starają się także o włączenie pole dance do programu letnich Igrzysk Olimpijskich.

Taniec stał się też pasją tysięcy kobiet na całym świecie: w gronie tym znajdują się gwiazdy z pierwszych stron gazet, wśród nich Madonna, Kate Hudson czy Jessica Alba. Pole dance jest więc dyscypliną uniwersalną, dostępną dla wszystkich kobiet dążących do poprawy kondycji fizycznej i wewnętrznej siły – a siła ta drzemie przecież w każdej z pań!

Aktywna Redakcja

Jako że nosi nas nieustannie, a głowę mamy pełną pomysłów nie wyobrażamy sobie, by od czasu do czasu do materiałów nie dodać czegoś od siebie. W roli głosu redakcyjnego będziemy zadawać pytania, robić wywiady z inspirującymi ludźmi, informować o ciekawych eventach i tworzyć treści przy współpracy ze specjalistami z danej dyscypliny. Mówiąc krótko: uwielbiamy inspirować, motywować, trenować, zatem możecie mieć pewność, że będzie się działo.

Mogą Ci się spodobać

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zgadzam się