Co zabrać na spływ kajakiem?
Jeśli czytasz ten tekst, pewnie masz przed sobą pierwszy spływ kajakowy i zastanawiasz się jak się do niego przygotować, prawda? Mogę Cię zapewnić, że podjąłeś fantastyczną decyzję. Spływy to jedna z najprzyjemniejszych form aktywności fizycznej, jakiej możesz doświadczyć i nic dziwnego, że od kilku lat stają się coraz bardziej popularne w kraju nad Wisłą.
Spływ kajakowy daje niebywałą możliwość obcowania z naturą, kontemplacji i zażycia dawki adrenaliny. To także świetna okazja do tego, by miło spędzić dzień z rodziną lub znajomymi. Po zakończeniu spływu możecie skusić się na biwak nad rzeką lub jeziorem: ognisko przy dźwiękach gitary, mecz frisbee z dziećmi, kąpiele i budowanie zamków z piasku – razem nie sposób się nudzić!
Żeby jednak spływ był komfortowy, a wspomnienia po nim wyłącznie miłe, należy się do niego odpowiednio przygotować i nie zapomnieć o przedmiotach, które mogą okazać się nam przydatne. Zacznijmy jednak od określenia, na co się porywasz.
Na jaki rodzaj spływu kajakowego się wybierasz?
To podstawowe pytanie, bo od niego zależy, co powinieneś ze sobą zabrać. Co do zasady rozróżnić można jednodniowe spływy (niektóre trwają zaledwie 2-3 godziny) lub kilkudniowe – czyli takie, podczas których musimy gdzieś przenocować (agroturystyka, namiot itp.). No i wiadomo, możemy albo korzystać z usług firm, które spływy organizują albo też płynąć na własną rękę. Na pierwszy raz najlepiej wybrać kilkugodzinny, zorganizowany spływ spokojną rzeką: bez mocnego nurtu i bez konieczności „przenosek” czyli przenoszenia kajaków. Walory przyrodnicze otoczenia sprawią, że nawet najprostsza trasa dostarczy Ci niezapomnianych wrażeń.
O jakiej porze roku będziesz spływać?
Niektórzy mogą być zaskoczeni ale pływać kajakiem można w zasadzie przez cały rok (chyba, że woda w rzece zamarznie). Najprzyjemniej jednak wybrać się na spływ pomiędzy wiosną a późną jesienią. Muszę przyznać, że swoje pierwsze spływy odbywałem w lecie, ale teraz już wiem, że wysoka temperatura i pełne słońce podczas wielu godzin na wodzie to wcale nie musi być najlepszy pomysł. Dużo przyjemniej spływa się, gdy temperatura jest umiarkowana; nawet deszcz nie jest dużą przeszkodą do spędzenia miło czasu z wiosłem w ręku.
Gdzie przechować bagaż w kajaku?
Kajaki posiadają specjalne luki bagażowe (bakisty), które mieszczą się na rufie lub dziobie każdego kajaka. Rzeczy, które chcemy przewozić kajakiem należy zabezpieczyć przed wodą. Najpewniejszym rozwiązaniem są niezastąpione worki wodoszczelne. Podczas krótkich, kilkugodzinnych spływów najczęściej korzystam z dwóch worków: Elbrus Drybag 20L – w którym trzymam w bakiście większość rzeczy, które mogą być mi potrzebne podczas spływu czy na postojach oraz mniejszy np. Elbrus Drybag o pojemności 10 litrów. W mniejszym przechowuję przedmioty, które chcę mieć pod ręką w kajaku.
Co zabrać na spływ kajakiem?
Na jednodniowy, krótki spływ należy bezwzględnie zabrać ze sobą kilka rzeczy, a niektóre z nich nie są wcale oczywiste! Poniższa lista pozwoli Ci skompletować potrzebny ekwipunek.
Kamizelka asekuracyjna (kapok) – jeśli wypożyczamy kajak z wypożyczalni, na pewno zostaniemy w nią wyposażeni. Nie należy jej lekceważyć! Spływy kajakowe to wielogodzinne obcowanie z wodą i nawet osoby, które pewnie czują się w wodzie nie powinny zapominać o swoim bezpieczeństwie.
Worki wodoszczelne – tak jak już wspominałem, to nieodzowna część ekwipunku. W ofercie np. marki Elbrus znaleźć można worki o różnych rozmiarach (od 1,5 do aż 30 litrów) tak, by każdy mógł wybrać worek odpowiadający jego potrzebom i pomieścić w nim zarówno podręczne drobiazgi, jak i większe rzeczy. Worek wodoszczelny ochroni nasz ekwipunek w trakcie całego spływu, a także w razie przypadkowej wywrotki. To absolutny must have!
Osoby, które nie rozstają się ze swoimi telefonami komórkowymi – o nie podczas spływu również warto zadbać. Jakiś czas temu znalazłem pokrowiec wodoszczelny na telefon, który można zawiesić na szyję – Aquawave Neza Cover. Dzięki niemu teraz podczas spływu mogę mieć telefon przy sobie, by np. robić zdjęcia najpiękniejszych momentów. Polecam.
Rękawiczki rowerowe (bez palców) – to już wcale nie tak oczywiste i żałuję, że mi przed pierwszym spływem nikt o tym nie wspomniał. Pewnie nie musiałbym leczyć wtedy odcisków na kciukach. Jeśli nie przywykliście do kilkugodzinnego trzymania wiosła, nie zapomnijcie zabrać ze sobą jakichkolwiek rękawiczek (np. rowerowych/sportowych, takich bez palców). Zaoszczędzicie sobie nieprzyjemności!
Krem do opalania z wysokim filtrem – całkowicie nieodzowny szczególnie w miesiącach letnich jest krem lub jakikolwiek inny specyfik z wysokim filtrem UV. Podczas przebywania kilka godzin na wodzie przy bezchmurnej pogodzie słońce potrafi dosłownie dać popalić i trzeba mieć coś, co ochroni naszą skórę przed jego szkodliwym działaniem.
Nakrycie głowy – podobnie jak krem do opalania element, który przyda się w słoneczne dni. Musimy o nim pamiętać, jeśli nie chcemy dostać udaru! U mnie najlepiej sprawdza się kapelusz Elbrus Nivelle, który zakrywa głowę z każdej strony. Moje dzieci pływają w czapkach z daszkiem Aquawave, które również dobrze się sprawdzają. W razie pogorszenia pogody warto mieć ze sobą również chustę wielofunkcyjną (którą można założyć na głowę lub na szyję).
Repelent odstraszający owady – zwłaszcza w okresie letnim nad wodą może roić się od komarów i innych stworzeń, które chcą się bardzo z nami zaprzyjaźnić. Właśnie dlatego warto mieć ze sobą skuteczny środek odstraszający wszelkie komary, np. Mugga czy OFF!.
Zapasowy komplet ubrań – na spływ zawsze należy ubrać się wygodnie i zgodnie z przewidywaną pogodą. W kajaku spędzimy co najmniej kilka godzin, więc komfort powinien być dla nas absolutnym priorytetem. W razie nieszczęśliwego przemoczenia (niekoniecznie wywrotki, bo możecie np. ugrzęznąć na konarze w ten sposób, że będziecie musieli wyjść z kajaka, by sobie poradzić), warto mieć zapasowy komplet ubrań. Płynięcie przez kilka godzin w mokrych ubraniach to nic przyjemnego (no i ryzykujecie przeziębienie). Suchy zapasowy komplet ubrań w bagażu rozwiązuje ten problem. Dobrze mieć też ze sobą kąpielówki czy strój kąpielowy. Ja nie ruszam się również nigdzie bez kurtki przeciwdeszczowej lub peleryny, która jest lekka i nie zajmuje miejsca, a niejednokrotnie ratowała mnie podczas nagłego załamania pogody.
Odpowiednie obuwie – teoretycznie podczas spływu obojętne w jakich butach znajdujemy się w kajaku. Niemniej jednak czasami, tak jak wspominałem, trzeba będzie z niego wysiąść i zmoczyć nogi (np. przenoska, postój). Część osób pływa w sandałach, ale jeszcze lepszym rozwiązaniem są lekkie buty do wody, które mają lepszą przyczepność do dna i szybko wysychają. U nas świetnie sprawdzają się buty do wody marki Aquawave (ma je cała moja rodzina).
Ręcznik szybkoschnący – może być stosunkowo niewielki, ale musi być. Pamiętajmy, że przebywamy nad wodą, że może nastąpi potrzeba przebrania się i taki mały ręcznik na pewno może nam się przydać w niejednej sytuacji.
Podstawy – papier toaletowy, worek na śmieci, nóż, niewielka apteczka z wyposażeniem. Tutaj chyba nie ma się co rozpisywać: gdziekolwiek się wybieramy, warto mieć te elementy zawsze ze sobą. Jeśli chodzi o apteczkę, dobrze sprawdza się niewielki worek wodoszczelny jak np. Elbrus DryAid o pojemności 1,5 litra.
Prowiant – odpowiedni zapas wody do picia (!) – o każdej porze roku, a w lecie w sporej ilości. Suchy prowiant, który wystarcza na cały czas spływu (mogą to być kanapki, przekąski, kabanosy, orzeszki, sezamki, owoce – cokolwiek lubimy). Latem nie polecam jedynie produktów z czekoladą z oczywistych względów.
Telefon komórkowy – gdybyśmy potrzebowali wezwać pomoc, sprawdzić, gdzie jesteśmy lub skontaktować się z organizatorem spływu. Ale i tak mam nadzieję, że głównie po to, by uwiecznić wspaniałe momenty niezapomnianego spływu!
Jeśli planujemy spływ kilkudniowy, na pewno lista powinna być obszerniejsza, ale to już chyba temat na kolejny artykuł. Mam ogromną nadzieję, że odpowiednio przygotujesz się do spływu i będzie on dla Ciebie źródłem niezapomnianych wrażeń!
Aktywna Redakcja
Jako że nosi nas nieustannie, a głowę mamy pełną pomysłów nie wyobrażamy sobie, by od czasu do czasu do materiałów nie dodać czegoś od siebie. W roli głosu redakcyjnego będziemy zadawać pytania, robić wywiady z inspirującymi ludźmi, informować o ciekawych eventach i tworzyć treści przy współpracy ze specjalistami z danej dyscypliny. Mówiąc krótko: uwielbiamy inspirować, motywować, trenować, zatem możecie mieć pewność, że będzie się działo.