Zawody pływackie Gdynia Baltic Challenge z AquaWave

06 czerwca 2019
Zawody pływackie Gdynia Baltic Challenge z AquaWave

2. edycja Gdynia Baltic Challenge – ogólnopolskich zawodów pływackich na otwartym akwenie – niesie ze sobą zastrzyk pozytywnej energii, której wystarczy aż do następnego sezonu! Będzie to mocny akcent na pożegnanie tegorocznego lata.

Idea Gdynia Baltic Challenge

Wszystko zaczęło się od wyczynu Sebastiana Karasia – pierwszego człowieka na świecie, który samodzielnie przepłynął 100-kilometrowy dystans między Kołobrzegiem a duńską wyspą Bornholm. 28 godzin pomyślnie zakończonej walki z siłami natury i możliwościami własnego organizmu robi ogromne wrażenie. Sebastian udowodnił – zarówno sobie, jak i setkom fanów – że gdy robimy coś ze szczerą pasją i zaangażowaniem, granice marzeń sięgają naprawdę daleko.

Rekord Karasia zmotywował wielu miłośników pływania do przekraczania owych granic i realizacji sportowych projektów. W gronie tym znaleźli się także Urszula Wieczorek – manager Sebastiana – i Maciej Stachowicz, zapalony pływak długodystansowy z doświadczeniem w organizacji imprez masowych. Ich połączone siły zaowocowały powstaniem Gdynia Baltic Challenge (GBC)– ogólnopolskich zawodów pływackich w kategorii Open Water. W roli ambasadora imprezy nie mógł wystąpić nikt inny, jak Sebastian Karaś; inicjatywę wsparli również liczni sponsorzy, w tym marka AquaWave – polski producent strojów kąpielowych i sprzętu wodnego.

Gdynia Baltic Challenge 2018 – trochę wspomnień

Impreza Gdynia Baltic Challenge 2018 zakończyła się pełnym sukcesem. Na 3-kilometrowym dystansie rywalizowało blisko 150 śmiałków, niesionych dopingiem licznie zgromadzonych kibiców. Zabawa była przednia, bo sportowym emocjom towarzyszyły piękne widoki na odcinku od Pomnika Rybek po Polankę Redłowską, a goście wydarzenia próbowali swoich sił także w jeździe konnej, siatkówce plażowej czy zumbie. Nikt nie miał wątpliwości, że tak udaną imprezę trzeba powtórzyć: kolejna odsłona Gdynia Baltic Challenge czeka nas już 1 września 2019!

Co nas czeka?

Podobnie jak w zeszłym roku, areną zawodów będzie fragment Zatoki Puckiej w okolicach gdyńskiej plaży miejskiej. Innowacją w stosunku do poprzedniej edycji jest wprowadzenie nowych kategorii: dorośli uczestnicy wystartują w konkurencjach OW (Open Water) lub TRI (Triathlon – dopuszczalne użycie pianek). W obu przypadkach pływacy pokonają 3 kilometry, podzielone na 1,5-kilometrowe pętle wzdłuż Bulwaru Nadmorskiego. Swoje zawody będą mieć także juniorzy w wieku 10-15 lat.

Zwycięzcy sklasyfikowani na podstawie indywidualnych rejestratorów czasu zostaną uhonorowani atrakcyjnymi nagrodami. Każdy uczestnik otrzyma też pakiet startowy, pamiątkowy medal, a przez cały czas trwania zawodów ma gwarancję profesjonalnej opieki ratowników i służb medycznych.

Z czym się mierzyć?

Pływanie na otwartych wodach rządzi się swoimi prawami. Poza indywidualną siłą i umiejętnościami o wyniku przesądzają także liczne czynniki zewnętrzne: pogoda, temperatura i stopień zasolenia wody, stan morza i działanie prądów morskich. Warto także pamiętać, że zawodnicy, przemieszczając się w jednym czasie na niewielkim obszarze, sami wpływają na warunki w akwenie – stąd wynika ograniczenie liczby startujących. Zawodnicy staną więc przed nie lada wyzwaniem, ale i niepowtarzalną okazją do sprawdzenia własnych możliwości w niecodziennych warunkach. Satysfakcji, jaką niesie udział w takich zawodach, nie da się porównać z niczym innym!

Zdjęcia: gdyniabalticchallenge.pl

Aktywna Redakcja

Jako że nosi nas nieustannie, a głowę mamy pełną pomysłów nie wyobrażamy sobie, by od czasu do czasu do materiałów nie dodać czegoś od siebie. W roli głosu redakcyjnego będziemy zadawać pytania, robić wywiady z inspirującymi ludźmi, informować o ciekawych eventach i tworzyć treści przy współpracy ze specjalistami z danej dyscypliny. Mówiąc krótko: uwielbiamy inspirować, motywować, trenować, zatem możecie mieć pewność, że będzie się działo.

Mogą Ci się spodobać

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Zgadzam się